Nie pozwól się okradać z czasu, czyli kilka słów o złodziejach naszych cennych minut
Znasz to uczucie, gdy codziennie brakuje Ci czasu? Chciałbyś, aby doba miała 48 godzin? Kładziesz się wieczorem spać z przeświadczeniem, że tak naprawdę nic konstruktywnego dziś nie zrobiłeś? Jeśli tak, to rozglądnij się wokół i zobacz, czy nie otaczają Cię jawni i ukryci złodzieje Twojego czasu.
Złodzieje jawni
Sam dobrze wiesz, o jakich złodziejach mowa. Wróg numer jeden – telewizja. Oczywiście, nie ma nic złego w oglądaniu jednego serialu (nie dziesięciu!), ale namiętne wręcz wpatrywanie się w programy z cyklu 24/dobę, na przykład informacyjne, może być symptomem telewizyjnego uzależnienia. Inny złodziej to Internet. Choć dla wielu ludzi jest on dziś narzędziem do pracy, to jednak potrafi też być bardzo łatwą, bo będącą w zasięgu ręki przeszkadzajką. Bezcelowe wertowanie stron internetowych, bezmyślne przełączanie kanałów telewizyjnych nie jest ani odpoczynkiem, ani twórczym działaniem. Innym pożeraczem cennych minut jest brak organizacji czasu oraz miejsca, w jakim pracujesz. Chaos na biurku, brak planu działania przyczyniają się do marnowania czasu na bezproduktywne czynności. Myślisz, że to koniec listy? Bynajmniej.
Przyczajeni złodzieje
Oprócz złodziei jawnych, są również i tacy, których obecności sobie nie uświadamiasz, a nawet traktujesz ich jako sprzymierzeńców. Stratą czasu są na przykład dojazdy do pracy. A minuty czy nawet godziny spędzone w samochodzie bądź autobusie mogą być krótsze, jeżeli wyjedziesz z domu wcześniej, i produktywne, gdy w czasie jazdy będziesz słuchać audiobooków lub tematycznych podcastów. Inny złodziej? Zbyt skrupulatne oszczędzanie, przeradzające się w skąpstwo. Zapamiętaj raz na zawsze – kupując taniej, kupujesz drożej i częściej, a przez to tracisz czas. Następny pożeracz czasu to spadek naszej produktywności. Gdy tylko czujesz, że Twoja koncentracja szwankuje, a Ty nic mądrego nie wymyślisz, nie sil się na kreatywne pomysły, tylko zrób sobie przerwę na drzemkę lub wyjdź na spacer. Naładowanie baterii zwróci Ci się z nawiązką. I wreszcie ostatni z typowych złodziei minut, a nawet całego dnia – bycie zajętym. Możesz pracować cały dzień, a na koniec i tak okazuje się, że czas przepłynął Ci przez palce, a Ty zamiast wykonywania konkretnej pracy odpisywałeś na maile, odbierałeś telefony i uczestniczyłeś w mało istotnych spotkaniach.
Jeśli któryś z wymienionych pożeraczy czasu jest Ci znany, przeorganizuj swój tryb zajęć, abyś pod koniec dnia nie został z pustymi rękami.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!