Pożyczka bez BIK

Alternatywa dla pożyczki dla zadłużonych – bez BiK i sprawdzania baz dłużników

Osoby, które wpadły w spiralę długów, często mówią, że w momencie największego zadłużenia czuły się tak, jakby ktoś zaciskał na ich szyi pętlę. Z każdym dniem zobowiązania rosły, a kolejne banki i parabanki odmawiały im dalszych kredytów. Co robić w takiej sytuacji? Czy skorzystanie z pożyczki dla zadłużonych zawsze jest jedynym wyjściem? Na szczęście nie – pojawiła się bezpieczniejsza alternatywa: internetowy skup z odkupem, w którym można „zastawić” swoje kosztowności na 30, 60 lub 90 dni.

Pożyczki dla zadłużonych – gdzie szukać ratunku?

Spirala zadłużenia jest jak samonakręcający się mechanizm: aby pokryć dotychczasowe zobowiązania, dłużnik zaciąga kolejne pożyczki – najczęściej w firmach oferujących chwilówki, ponieważ tradycyjne banki odmawiają mu kredytów. To jednak tylko pozorny ratunek. Takie szybkie pożyczki bardzo często wiążą się z wieloma ukrytymi kosztami: nie tylko wysokim oprocentowaniem, ale też opłatami rejestracyjnymi, za przedłużenie okresu spłaty albo za opóźnienie w ich regulowaniu. W efekcie okazuje się, że trzeba oddać więcej, niż się pożyczyło, co jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Suma zobowiązań dłużnika zaczyna w końcu przekraczać sumę jego dochodów. Często kończy się to zerwaniem umów bankowych i zajęciami komorniczymi. W końcu nazwisko osoby borykającej się ze spłatą zadłużeń trafia do baz dłużników: BIK, BIG InfoMonitor, KRD lub ERIF.

Wpisanie do rejestru dłużników jeszcze mocniej ogranicza możliwości poradzenia sobie ze spiralą zadłużenia. Jedynym wyjściem wydają się wtedy pożyczki dla zadłużonych. Firmy, które je oferują, nie sprawdzają baz. Aby uzyskać taki kredyt, wystarczy spełnić kilka podstawowych warunków: mieć 18 lat, stały dochód z umowy o pracę albo świadczenia rentowego czy emerytalnego oraz rachunek bankowy. Ta łatwość w pozyskaniu pożyczki może być jednak zgubna – skoro jest na wyciągnięcie ręki, to nietrudno się zapędzić w zaciąganiu kolejnych zobowiązań.

Szybka gotówka


Pożyczki bez BIK i sprawdzania baz – koło ratunkowe czy brzytwa, której chwyta się tonący?

Firmy udzielające pożyczek bez BIK robią wszystko, aby skusić klientów. Obiecują błyskawiczną gotówkę, a formalności ograniczają do minimum. Wniosek składa się telefonicznie lub online – najczęściej wystarczy dołączyć do niego skan dowodu osobistego, więc decyzję kredytową uzyskuje się nawet w kilka minut. 

Za tymi niezwykle kuszącymi dla osób w trudnej sytuacji finansowej zaletami kryją się jednak wady. Kwoty takich pożyczek zwykle są niskie (wahają się od kilkuset złotych do ok. 5 tysięcy), a okres kredytowania – krótki. Decydując się na takie rozwiązanie, trzeba też dokładnie przeczytać warunki. Pożyczki bez BIK obwarowane są nie tylko wysokim RRSO, ale też dodatkowymi kosztami. To zrozumiałe – w końcu ich udzielanie to duże ryzyko dla pożyczkodawcy. Wiele nieuczciwych firm żeruje na osobach, które znalazły się w takiej podbramkowej sytuacji, i ukrywa dodatkowe koszty czy warunki. Wszystko po to, aby dłużnik nie spłacił swojego zobowiązania.

Pożyczka bez BIK może być kołem ratunkowym – o ile rozsądnie są ją zagospodaruje. Często jednak jeszcze bardziej pogarsza już i tak trudną sytuację dłużnika, stając się kolejnym ogniwem, które napędza spiralę zadłużenia. Dlatego zanim podejmie się ostateczną decyzję o skorzystaniu z pomocy firm pożyczkowych, warto poszukać innych, bezpieczniejszych rozwiązań.

Bezpieczniejsza alternatywa dla pożyczek dla zadłużonych

Alternatywę dla pożyczek bez BIK proponuje Mooney.pl, ogólnopolski lombard online. Można w nim skorzystać z usługi o nazwie skup z odkupem. To rozwiązanie bezpieczniejsze niż podpisywanie umowy na kolejny kredyt o wysokim oprocentowaniu, ponieważ nie prowadzi do dalszego zadłużania. W ramach skupu z odkupem dłużnik może „zastawić” cenny przedmiot, a po upływie określonego w umowie czasu (30, 60 lub 90 dni) odkupić go z powrotem. W grę wchodzi wszystko, co cenne: złota biżuteria, zegarki, elektronika, sprzęt fotograficzny czy AGD, zabytkowe monety czy antyki.

Cała transakcja odbywa się za pośrednictwem internetu – szybko, dyskretnie i bez wychodzenia z domu. Wystarczy dokładnie opisać rzeczy, które chce się „zastawić”, i przesłać Mooney ich zdjęcia, a następnie poczekać na wycenę rzeczoznawcy (najczęściej dostaje się ją jeszcze tego samego dnia). Po zaakceptowaniu proponowanej kwoty Mooney.pl na swój własny koszt wysyła po przesyłkę kuriera, a następnie przelewa uzgodnioną kwotę na konto bankowe. Rzeczy czekają na odkup w ubezpieczonym i monitorowanym magazynie.

Mooney.pl – sposób na szybką gotówkę

Dlaczego warto skorzystać ze skupu z odkupem Mooney.pl?

Największą korzyścią, jaką daje skup z odkupem, jest szybkość i wygoda całej transakcji. Aby ją przeprowadzić, nie musimy wychodzić z domu – formularz wypełnia się internetowo, kurier przyjeżdża pod same drzwi, a gotówka trafia prosto na konto bankowe. Zaletą jest także dyskrecja. Internet daje poczucie anonimowości, które jest niezwykle ważne dla osób borykających się z trudną sytuacją finansową.

Przede wszystkim jednak skup z odkupem to opcja bezpieczniejsza niż pożyczki bez BIK, ponieważ nie wiąże się z ryzykiem dalszego wzrostu zadłużenia. Rezygnacja z odkupu przedmiotu nie pociąga za sobą żadnych dodatkowych kosztów – po prostu dana rzecz przechodzi wtedy na własność skupu internetowego Mooney.pl. Termin spłaty można również przedłużyć.

Wychodzenie z zadłużenia jest trudne, ale nie niemożliwe. Aby je sobie ułatwić, warto korzystać z nowych rozwiązań – na przykład takich, jakie proponuje Mooney.pl – które nie wiążą się z ryzykiem napędzenia spirali długów.

Źródło zdjęć: shutterstock.com

Magento 2 w czasach kryzysu

Magento to obecnie jedna z najpopularniejszych platform do obsługi sklepów internetowych, która dzięki łatwemu w obsłudze interfejsowi oraz licznym możliwościom rozwoju e-commerce jest coraz chętniej wybierana przez szerokie grono webdeveloperów oraz właścicieli sklepów online. W celu jej skutecznej implementacji konieczne jest posiadanie specjalistycznej wiedzy programistycznej lub skorzystanie z usług firm zewnętrznych. Co jeszcze warto wiedzieć o Magento i o odpowiednim jego wdrożeniu?

Jak wdrożyć Magento 2?

Wdrożenie Magento 2 to proces wieloetapowy, który wymaga specjalistycznej wiedzy programistycznej. Wiąże się m.in. z koniecznością wykonania backupu i migracją danych.

Dlaczego Magento?

Zgodnie z aktualnymi danymi, blisko 8% wszystkich sklepów internetowych wykorzystuje silnik Magento jako fundament swojego działania. Pomimo obecności na rynku innych, z pozoru prostszych rozwiązań, jest on powszechnie wybierany ze względu na kilka praktycznych aspektów, do których zaliczają się m.in.:

  • wysoki poziom zabezpieczeń, np. przed atakami hakerów
  • olbrzymia skalowalność
  • możliwość zaimplementowania rozbudowanych zmian i modyfikacji.

Ostatni punkt wynika bezpośrednio z faktu, iż Magento jest platformą w pełni open-source’ową, dostępną dla programistów bez ograniczeń. Jest również darmowy, co bynajmniej nie przeszkodziło mu w zdobyciu uznania w oczach specjalistów. Według pracowników software-house’u https://ageno.pl/, dodatkowym atutem Magento jest łatwość, z jaką klient może przekazać wykonawcy swój projekt. Co więcej, istnieje także możliwość przeszkolenia wybranych osób po stronie klienta w celu samodzielnego rozwoju i utrzymania sklepu w przyszłości.

Aktualizacja na Magento 2 – czy warto ją wykonać?

2008 rok – to właśnie wtedy odbyła się premiera pierwszej wersji Magento. Od tego czasu w branży e-commerce zmieniło się wiele, a sama platforma przebyła długa drogę – od oprogramowania skierowanego głównie w stronę małych i średnich przedsiębiorstw, po rozbudowaną platformę, zdolną do obsługi internetowych molochów. Po licznych zapowiedziach, zgodnie z którymi na rynku miała pojawić się zaktualizowana wersja oznaczona numerem “2”, zdecydowana większość przedsiębiorców zdecydowała się na nią przenieść.

Nie jest tajemnicą, że operowanie na Magento 1 niesie ze sobą spore ryzyko dla prawidłowego funkcjonowania sklepu postawionego w sieci. Wynika to choćby z faktu “odsłonięcia” się na ataki z zewnątrz, co może skutkować ogromnymi stratami na wielu płaszczyznach. Dlatego tak ważne jest zadbanie o wdrożenie nowej wersji oprogramowania – do tego jednak wymagana jest odpowiednia wiedza, bo zmiany nie kończą się na czystej kosmetyce.

Implementacja Magento 2 i migracja danych to skomplikowany proces, niezależnie czy mowa o e-commerce w branży motoryzacyjnej, jak choćby Nocar.pl, czy o branży spożywczej. Należy liczyć się z budową praktycznie całego sklepu od nowa z użyciem jedynie niewielkich elementów jego starej wersji.. Przeniesienie wyglądu, czyli layoutu również nie zalicza się do prostych zadań, biorąc pod uwagę, że jego automatyczne powielenie jest w zasadzie niemożliwe do wykonania. Ale po kolei.

Funkcjonalność rozszerzeń na Magento 2. Backup i kopia danych

Jedną z ważniejszych kwestii przy wdrażaniu nowej wersji platformy jest dobór i optymalizacja dostępnych rozszerzeń. Należy pamiętać, że te napisane lub zakupione w celu funkcjonowania w środowisku Magento 1, nie będą działać na Magento 2. Wymaga to ponownego zakupienia lub stworzenia rozszerzeń przystosowanych do zaktualizowanej wersji tak, by zapewnić sobie ich prawidłowe działanie w nowym oprogramowaniu.

Równie istotną kwestią pozostaje konieczność wykonania backupu. Posiadanie kopii wszelkich zapisów i danych podczas tak zaawansowanej operacji jest absolutnie obowiązkowe. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów, takich jak nieprawidłowo przeprowadzona migracja danych (co niestety czasami się zdarza), istnieje duże prawdopodobieństwo utraty posiadanych elementów, czyli w praktyce – danych całego sklepu. Warto zatem zabezpieczyć się przed skutkami możliwych niedociągnięć lub pomyłek.

Jak wygląda migracja danych?

Proces przenosin sklepu na wyższą wersję oprogramowania jest bezpośrednio powiązany z obowiązkiem wykonania migracji danych. Składa się ona z kilku etapów, na które składają się:

  1. Migracja baz danych. Jest to przeniesienie danych ze sklepu postawionego na pierwszej wersji Magento do wersji zaktualizowanej. Na taką bazę danych składają się m.in. produkty wraz z opisami, kompletna historia zamówień czy też baza klientów. Warto zauważyć, że w trakcie migracji można zlikwidować archiwalne, niepotrzebne już dane – wspomaga to płynność działania nowego oprogramowania.
  2. Migracja layoutu. Wygląd danego sklepu internetowego często zależy od branży – inaczej będzie prezentował się sklep z niszy elektroinstalacyjnej, jak choćby Karel2, od tego zajmującego się sprzedażą artykułów papierniczych. Ponieważ nie jest możliwe powielenie layoutu i bezpośrednie jego przeniesienie z Magento 1 na 2, konieczne jest stworzenie jego nowej wersji lub skorzystanie z gotowych szablonów. Pierwsze rozwiązanie daje zdecydowanie większe możliwości personalizacji, z kolei druga opcja jest szybsza i tańsza.
  3. Migracja rozszerzeń. Wiąże się ona z wykorzystaniem dostępnych rozszerzeń lub napisaniem nowych. Zwiększają one funkcjonalność sklepu, a także ułatwiają klientom tzw. ścieżkę zakupową. Przykładowo, rozszerzenie Ajax Search umożliwia dodanie wbudowanej linii wyszukiwania na stronie sklepu, ułatwiającej szybkie znalezienie poszukiwanego produktu, a Countdown Timer pozwala na wyświetlanie licznika, podającego klientowi czas do końca danej oferty czy wyprzedaży.
  4. Dedykowane rozwiązania. Sklepy e-commerce, które funkcjonują na rynku od dłuższego czasu, często korzystają z indywidualnych, sprawdzonych rozwiązań, z których najczęściej nie chcą rezygnować. W trakcie upgrade’u oprogramowania należy więc zadbać o przygotowanie nowych wersji, przystosowanych do działania w środowisku Magento 2. Jako alternatywę można wykorzystać gotowe moduły.

Zastosowanie Magento 2 jako platformy do obsługi sklepu w sieci niesie ze sobą wiele korzyści. Pomimo wyzwań, jakie stawia ona przed developerami, a także względnie dużymi kosztami związanymi z jej wprowadzeniem, warto się na nią zdecydować. Jako nowoczesne, ciągle rozwijane narzędzie, Magento daje bardzo duże możliwości modyfikacji i skalowania, a rozbudowane opcje personalizacji wtyczek i rozszerzeń pozwalają na uzyskanie pożądanego efektu – funkcjonalnego sklepu, który będzie przynosił zyski, będąc przy tym miejscem przyjaznym dla klientów.