Rozmowa kwalifikacyjna – zestresowany kandydat na pracownika chce, aby jak najszybciej się skończyła, pracodawca, przeciwnie – dąży do tego, aby jak najlepiej poznać zaproszonego na rozmowę kandydata. W tym celu stosuje wymyślne sposoby, ucieka się do aranżowania zaimprowizowanych sytuacji, zadaje wreszcie nieoczekiwane pytania. Jaki cel ma rozmowa kwalifikacyjna, która przybiera dość nietypowy charakter?
Dwa rodzaje pytań
Pytania zadawane przez przyszłych pracodawców, wyłamujące się ze znanych przez kandydata na pracownika standardów pytań można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to pytania niezwiązane bezpośrednio ze stanowiskiem, na które aplikuje kandydat, ani nawet z firmą, gdzie stara się o zatrudnienie. Może to być na przykład pytanie o idealną formę pracy, wymarzone przedsiębiorstwo, z którym kandydat chciałby współpracować, branżę, w której czułby się najlepiej. Ten rodzaj pytań ma pokazać pracodawcy, czy kandydat, z którym właśnie rozmawia, trafił do firmy przez przypadek czy raczej jego ścieżka zawodowa jest przez niego świadomie kształtowana i przemyślana. Drugi rodzaj pytań koncentruje się na zagadnieniach związanych ściśle z danym stanowiskiem, z firmą, do której trafił kandydat. Pracodawcy pytają na przykład często kandydatów o ich znajomość innego działu firmy aniżeli ten, do którego sami aplikują. Ma to pokazać firmie, w jakim stopniu przyszły pracownik będzie otwarty na problemy pozostałych współpracowników, czy patrzy na dane przedsiębiorstwo w sposób całościowy, a nie zawęża perspektywy jedynie do swojego najbliższego otoczenia.
Czytaj dalej